ZIOŁOLECZNICTWO – zwane bardziej naukowo fitoterapią lub fitofarmakologią, to dział medycyny zajmujących się zastosowaniem terapeutycznym ziół, ich mieszanek  a także produktów leczniczych wytworzonych z surowców pochodzenia roślinnego.

Ziołolecznictwo to również badania mechanizmów działania substancji pochodzenia roślinnego, metabolizmu zawartych w nich związków czynnych, ustalaniem wskazań do ich zastosowania, dawkowania oraz bezpieczeństwa ich stosowania.

Stosowanie różnych leków jest prawdopodobnie tak stare jak historia ludzkości.  A nawet dłuższe.

Zauważono, że część spożywanych przez zwierzęta pokarmów nie jest składnikami ich codziennej diety, i tak naprawdę można to określić jako  samoleczenie zwierząt darami natury.

Jak pewnie zauważyli właściciele czworonogów, koty i psy często jedzą trawę, która oczywiście nie jest ich ulubionym pokarmem natomiast pomaga im oczyścić przewód pokarmowy z zalegających tam zbędnych, niestrawionych resztek.

Zaobserwowano też, że cierpiące na dolegliwości słonie oddalają się od swoich stad i wyruszają na wielokilometrowe wędrówki do miejsc w których występują określone rośliny których normalnie nigdy nie zjadają. Przypuszcza się, że ich spożycie może pomagać słoniom w pozbyciu się dolegliwości.

Oczywiście działanie lecznicze ziół wykorzystywali już pierwsi ludzie a gromadzoną wiedzę przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie.

Już w starożytności, na przykład w Egipcie, Grecji, Rzymie, Chinach i Tybecie istniały dzieła opisujące właściwości roślin i ich zastosowanie w lecznictwie.

Z czasem wykształciły grupy zawodowe które specjalizowały się leczeniu.

W Europie byli to zielarze a w izolowanych społecznościach szamani, których wiedza medyczna do dziś może budzić zdumienie

Koncerny farmaceutyczne wysyłają ekspedycje naukowe do egzotycznych krajów w celu zbierania wiedzy i poszukiwania  nowych roślin o działaniu leczniczym.

Z czasem zbierana przez wieki wiedza medyczna zaczęła być zapisywana i formalizowana a grupa takich osób zaczęła powoli przekształcać się w lekarzy i farmaceutów w dzisiejszym tych słów znaczeniu.

Początki farmacji to tak naprawdę ziołolecznictwo oraz stosowanie innych środków pochodzenia naturalnego.

Obecnie też bardzo chętnie stosujemy preparaty roślinne. Nie ma chyba nikogo kto nie pił kiedyś herbatki miętowej, naparu z rumianku czy dziurawca.

Dopiero później dołączyły leki syntetyczne, też często będące pochodnymi związków pochodzenia naturalnego.

Przykładem może być kwas salicylowy wyizolowany z kory wierzby a potem zsyntetyzowany w 1859 roku przez niemieckiego chemika Kolbego  i jego pochodna, kwas acetylosalicylowy, został zsyntetyzowany w formie nadającej się do stosowania farmaceutycznego w 1897 przez Felixa Hoffmana.

Jest to chyba najpopularniejszym lekiem o wszechstronnym zastosowaniu, przeciwzapalnym, przeciwbólowym  a nawet jako stosowanym po zawałach lek kardiologiczny o działaniu przeciwzakrzepowym.

Innymi przykładami leków otrzymywanych z roślin to:

  • Kolchicyna ? cytostatyk z zimowita jesiennego
  • Paklitaksel  cytostatyk otrzymywany z cisu
  • Glikozydy nasercowe z naparstnicy

Jak widać, współczesną farmację trudno wyobrazić sobie bez leków pochodzenia roślinnego, które stosowane są nie tylko w błahych dolegliwościach ale również w poważnych schorzeniach.

AUTOR: Dr n. farm. Andrzej Tarasiuk